Dlaczego NIE powinnyście TEGO kupować? (smutne wyniki testu)

Dlaczego NIE powinnyście TEGO kupować? (smutne wyniki testu)

1. Po co matce biżuteria? Przecież to już nie dla nas. Jesteśmy matkami więc nie wypada nam wyglądać tak samo dobrze jak niedzieciatym. To one są od tego, żeby były ładne a my od tego, żeby wychowywać dzieci. Nasz czas już się skończył.

2. Posiadanie gryzaka zawsze ze sobą jest bezsensowne. A w szczególności w miejscu, w którym wiemy, że na bank się znajdzie… no chyba, że ktoś ma problemy z odnalezieniem własnej ręki czy szyi. Cała dzika radość z odnalezionego w końcu gryzaka kiedy dziecko leży zapłakane i zaflikane u znajomej albo w innym miejscu publicznym znika w momencie kiedy po sekundzie wiesz, że „gryzak jest tu”. Co to za frajda mieć coś pod ręką… c’mon.

3. To niehigieniczne – podawać dziecku coś, co się nosi na ręce albo szyi. A fuj! Bo przecież gryzaki, które się trzyma w torbie albo koszyku są sterylne i można je spokojnie pozwolić dziecku wkładać do buzi bez uprzedniego obmycia wodą.

4. To, że dziecko ciekawią najbardziej gadżety, które nie są jego to przecież mit. Dzieci lubią się bawić tylko misiami i grzechotkami. Nie interesują ich bardziej piloty, komputery, telefony i mamina biżuteria. Nie nieee wcale nie zajmiemy tym dziecka na dłużej.

5. Produkty, które są hitem na całym globie nie mogą być czymś godnym uwagi. My jesteśmy Polska! Coś co sprawdza się na wszystkich kontynentach u nas na 100% okaże się nienadającą się do niczego tandetą.

Ach… mogłabym tak długo :) A fuj fuj niedobre GUMIGEM ble ;)

Nawet nie wchodźcie na tą stronę i nie oglądajcie bransoletek we wszystkich kolorach tęczy, wisiorków, naszyjników… :)

_DSC0183

_DSC0193

_DSC0223

_DSC0279

Bakuś x2 GUMIGEM

_DSC0294

_DSC0296

_DSC0303

_DSC0321

_DSC0340

_DSC0370

_DSC0372

No dobra… żarty żartami :) Dziewczyny, już mnie trochę znacie. A te ludki, które mnie znają osobiście mogą Wam potwierdzić, nie lubię hmm… dziadostwa, szczególnie jeśli chodzi o biżuterię. Nie znajdziecie u mnie stert kolczyków i wisiorków, które dobieram do każdej okazji. Skupiam się na czymś co jest uniwersalne, eleganckie i trwałe (bo wiadomo, że mniej kompletów biżuterii przekłada się na częstsze używanie:) I taka też jest biżuteria GUMIGEM.

Biżuterię GUMIGEM mogę Wam polecić z czystym sumieniem. Zakładam, że nie muszę Wam lać wody na temat materiałów z jakich jest wykonana itd. To już składamy na moje dobre imię:)

Testujemy biżuterię od tygodnia. Mam jeden krótki wniosek – te produkty staną się już niedługo standardowym gadżetem w wyposażeniu każdej mamy.

Zamiast kupować twarde, hipermarketowe gryzaki z plastiku robione „na sztukę” i wątpliwej jakości biżuterię w sieciówce wolę jeden produkt, który jest wykonany nie z plastiku a z kauczuku, który się nie zniszczy, nie porysuje i z pewnością zadziała lepiej na dziąsełka dziecka a dodatkowo będzie ozdobą dla mamy.

Bakuś:

Bluza – H&M (dziękujemy Batmanełkom :)

Spodnie – ZARA

Biżuteria – <KLIK>

 

 A tu macie jeszcze kilka moich typów:

Gumigem moje typy