Wczoraj minęło 5 miesięcy odkąd bestialsko rozpruto mi brzuch a moim oczom ukazało się małe stworzonko, które aktualnie bawi się w Dzwonnika z Notre Dame i umiejętnie nie pozwala mi się skupić… mój mały Kwazek :)
Przez tych 5 miesięcy milion razy więdły mi uszy, opadały witki, gięły się szkitki… na dźwięk idiotycznych pomysłów na wychowywanie mojego dziecka… poruszałam ten temat wielokrotnie podczas pogaduszek z „dzieciatymi” i wyszło na to, że nie tylko mnie otaczają… hmmm… tak pomysłowe dobre duszki :)
Oto moje TOP 7 najbardziej idiotycznych z idiotycznych rad :)
1. Ssie kciuka? Załóż mu kartonowe rolki po papierze toaletowym – nie będzie mógł zginać rączek.
2. Nie chce pić mleka? Daj mu kinder-czekoladę (zawiera całą szklankę mleka).
3. Karmisz piersią? Nie jedz za dużo kiwi bo… ma za dużo witamin!
4. Dziecko boli uszko? Wlej mu do ucha ciepły olej.
5. Wprowadzasz dziecku pokarm mięsny? Daj mu… kiełbasę, niech poznaje smaki.
6. Dziecko nie chce pić mleka z piersi? Pewnie jest za zimne! (hmm… „cycki se usmaż” nabiera nowego znaczenia:)
7. Dziecko nie przybiera poprawnie na wadze? Jedz świńskie podgardle – pokarm będzie tłustszy.
Bakuś:
Body – Malinowe Pole
Zdjęcia wykonane aparatem NIKON 7100
Hah, Pierwsze zdjęcie idealne do wpisu! ;D A takie body to chyba powinna mieć każda mama… :) Ja już nie mam czasami sił (nawet do moich osobistych rodziców) z tymi radami :) Ja daję dziecku czystą wodę do picia, idzie do dziadków i piję wodę z miodem „bo samej nie chciał”. Marudzi, jęczy i kwęczy? „No daj mu jeść”- mimo, że od miesiąca dziecko je o stałych porach i nie ma potrzeby go dokarmiać pomiędzy. Wstał i płacze? „Uśpij go jeszcze, pewnie się nie wyspał…”- Jasne, ciekawe co będziemy robić w nocy :D
Powiedz rodzicom żeby sami jedli na siłę między posiłkami, połóż ich spać zaraz po tym jak wstaną i nie pozwalaj pić wody kiedy będzie im się chciało pić – koniecznie woda z miodem albo cukrem :)
Nie mogę się napatrzeć na słodziutkie Bakusiątko *.* najpiękniejszy model świata ! :)
Dziękujemy :*
aby odzwyczaić dziecko od smoczka należy posypać go pieprzem…. szoken
Niech się same najedzą pieprzu! Mój syn będzie żuł smoczka do kiedy będzie chciał… przynajmniej się maturą nie będzie stresował :)
słyszałem że cytryna jest skuteczna :-)
Chyba w oko ;)
„ma ciemieniuchę? posmaruj mu głowę masłem.” , tak jakby w aptece było mało specyfików, które jednak po zastosowaniu nie przyprawią rodzica o mdłości po użyciu :)
I najlepsza jest cięta riposta na stwierdzenie, że wolałabym użyć medykamentów do tego przeznaczonych – „ale masło jest naturalne” hahahaaa
Czy to jest tekst sponsorowany?
Tak, dostałam za niego 50 000 PLN, pod stołem, bez podatków.
Ale jeśli też uważasz, że to za mało i chcesz go „do”sponsorować mogę Ci wysłać mój nr konta na Kajmanach :>
Agg, mi tez od razu podeslij jakis skromny tysiaczek, nie obraze sie;)
:) Dora Low JU :)
witki opadają!
od razu zamawiam takiego bodziaka dla Młodego za nim się jeszcze urodzi:D
przy K. też się nasłuchałam ale szczerze nie pamiętam tych „super” rad – na szczęście! :D
OOO to Ty pewnie jeszcze lepiej masz teraz bo wysłuchujesz tych mongolskich teorii o przechodzeniu pod sznurkami, zapatrywaniem się na brzydkie dzieci itd… współczuję (ale tylko tego bo fasolki zazdroszczę:)
Czytając te „porady” aż z podziwu wyjść nie mogę nad inwencją twórczą moich rodaków :-) jakim trzeba byc bezmuzgim kretynem żeby takie rzeczy wymyślać, mój umysł sięga daleko w najodleglejsze galaktyki ale tej kuwety nie ogarniam:-)
Pozdrawia szczęśliwy tataś 10msc Julitki :-) (dla córci jestem tataś, dla znajomych Łukasz)
Wystarczy być pokoleniem starszym o „oczko” :) Keine Grenzen wtedy :) Podrawiamy córcię Łukaszu :)
Malwina, to będzie jeden z moich ulubionych wpisów:)) Już pierwszego dnia wróciłam do niego trzy razy;)
Ojj powiem Ci, że ja sama się z tego śmieję za każdym razem jak sobie przypominam :) LOW porady „życiowe” :)
O niezły ten tekst z rolkami na rączki. Ja nie wiem, żeby coś takiego wymyślić. Zresztą wszystkie „porady” takie, jak to napisać), życiowe :)
Jeszcze nie próbowałam tych rolek, ale chyba się przełamię hahaaaa :)
A te wszystkie czerwone tasiemki? A te genialne rady w ciąży: nie podnoś rąk, bo dziecko się pępowiną owinie? Jak się czegoś wystraszysz w ciąży i złapiesz, np. za rękę, to dziecko tam będzie miało znamię? No ciemnogród jakiś po prostu. Ale najcięższą walkę musiałam przeprowadzić z własną mamą – nie dałam rady jej przekonać, że jak karmię piersią to nie muszę dopajać dziecka. Złapałam ją jak po kryjomu Frankowi dawała herbatkę, „bo na pewno biedactwu chce się pić” :/
http://bakusiowo.pl/a-gdzie-czerwona-kokardka-zabobonowe-top-5/
Looknij jakie jest moje zdanie nt. czerwonych kokardek :)
He, he. Panie Zosie atakują wszędzie :)
1. moj syn zjadlby cale rolki i jeszcze palce oblizal :) ma niedobor papieru w diecie;)
Usmialam sie za wszystkie czasy. Mialam isc spac 20 minut temu a nadal siedze i czytam:) Ciezko pojsc spac wiedzac ze jest nowy wpis na Bakusiowie! <3
Ciekawa jestem jakie riposty lecialy na takie 'dobre rady' ?
Ja osobiscie bym smiala sie tym ludziom prosto w twarz :D
Pozdrawiam
Piękne zdjęcia, Bakus tak rozkosznie się śmieje , radosny slodziutki chlopczyk. A rady sa na wypasie hihi ….muszę zastanowić sie z której skorzystać :p
Haha! NI wiem, która jest najlepsza – chyba ta z rolkami po papierze:D
Słodki jest ten Twój Bakuś:):)
Ja usłyszałam, ze jak dzidzi ma katar to żaden aspirator, żadne kropelki czy woda do płukania tylko trzeba dziecko nosić główka do dołu zeby katarek sam splynal bo tak bedzie najzdrowiej!
O rany rewelacyjny bodziak.
Temat widzę boli każdą matkę. Co gorsza ilość doradców i mnogość porad nie zmniejsza się wraz ze wzrostem dziecka.
Bosz… no to mnie pocieszyłaś… myślałam, że to tylko przy takich brzdącach wysyp „dobrych rad” a tu zonk… obyś była wyjątkiem od reguły :)
Temat ewidentnie sponsorowany…. Dostałaś body i pod nie wymyśliłaś wpis ale mogłaś coś bardziej wykreować…
No i tu się niestety mylisz, bo body kupiłam sama:) Body za 30zł to raczej żaden biznes:) Ale życzę powodzenia w szukaniu innych tekstów „sponsorowanych” może coś uda Ci się ustrzelić ;)
Haha, genialne! Tzn. „haha” w moim przypadku – czytelnika… Bo w Twojej skórze będąc to nieciekawie rzeczywiście… Z tą kiełbaską miałam podobnie. Miałam dać synkowi upieczone udko z kurczaka, bo „dobre”, bo „jak wyciąga rączki to znaczy, że chce”. A, i jak byliśmy z mężem w restauracji i przynieśli nam alkohol po obiedzie (kielonek nalewki) w formie podziękowania chyba albo umilania życia klientowi (nie zamawialiśmy), którego nie wypiliśmy, bo ja karmiąca a małżonek autem, teść stwierdził (gdy mu opowiadaliśmy o przygodach z podróży): „Dziecku trzeba było dać!” Tja, żeby alkohol się nie zmarnował, bo szkoda…
Bądźmy silne…
Kapitalne body. Widziałam takie, ale nie było rozmiaru na mego synka… Bym też mu sprawiła i cieszyła się z min „wujków i cioć dobra rada” :P
moja ostatnio ulubiona rada: moja córcia budzi się wieczorami i w nocy, bo męczy ją ząbkowanie, koleżanka (nie posiadająca jeszcze własnych dzieci, ale posiadająca wszystkie rozumy i całą wiedzę niezbędną w wychowaniu i opiece nad dziećmi;)) – powinnaś usypiać ją przy włączonym telewizorze (którego nie posiadam i bronię się przed jego posiadaniem), wtedy ją uodpornisz na hałasy. O losie!!! WTF???
Ostatnio od matki uslyszal: „jak dziecko tak kaszle, to trzeba mu lyzke masla dac to przestanie”, albo „ja bym zmienila lekarza, bo nawet ka wiem co podawac dziecku jak ma zapalenie oskrzeli, a nie antybiotyki, pewnie zlapal w przedszkolu, a mowilam siedz z nim w domu do 5r.ż”
Ha! U nas było: zasypia przy cycu? Trzeba zatknać nosek, to się obudzi… masakra od teściowej
Zastanawia mnie jak podgrzewała mleko w piersi osoba dająca tę radę…..
A co ja się nasłuchałam pijąc wodę podczas karmienia piersią. Bo to nie możliwe żeby z wody mieć mleko….. Zawsze odpowiadałam a krowa co pije??
Dobre! Ja usłyszałam od teściowej: Ma pleśniawki? Posmaruj całą buzię i jamę ustną jej moczem! Ma czkawkę? Daj jej cukru na czubek łyżeczki od razu przejdzie! ( 2 miesięcznemu niemowlęciu ) :)
Zastanawiam się ile jeszcze takich złotych porad do Was trafiło. :-) ja bym mogła książkę napisać…. :-D
co tam tekst ! co tam idiotyczne porady ! zakochałam sie w zdjęciach <3
Moja córcia jest już na tyle duża, że wiele osób razi, iż nadal karmię ją piersią. Z tej okazji słyszę regularnie porady jak odzwyczaić małą: „jedz mniej to pokarm sam zaniknie”, „posmaruj cycka solą/musztardą/cytryną (moje dziecko akurat lubi cytrynę) itp. Rzygać mi się już chce od tych dobrych rad! Odnośnie aktykułu-nawet się ubawiłam! W punkt 2 i 6 aż mi się nie chce wierzyć…
hahahaha skąd ja to znam :p ja ur. małego w połowie kwietnia więc jak miał ok 2 miesiące było juz naprawdę ciępło a usłyszałam „przykryj go cieplym kocykiem bo ma zimne rączki” temp. 25 stopni. albo mały bardzo wyrywał się przy piersi (kolki) najczesciej wieczorami „nie masz juz w piersiach pokarmu dlatego płacze”. „daj mu kość po mięsku polizać niech pozna nowy smak”…multum tego było. a niunio cuuuuudny po prostu :) i ten uśmiech :)
OMG… Jak przeczytalam te rady…załamka. W ogóle piewsze słyszę, z tymi rolkami na ręce kto to wymysla
A ja znam jedną ładną poradę od moich znajomych. Kiedy uznali że już czas aby ich synek rozstał się ze smoczkiem (a właściwie smoczkami – i to wieloma. Szwedzi lubią mieć tak po 20-30 smoczków, żeby nie szukać jak się zapodzieje!) tuż przed świętami Bożego Narodzenia usiedli z synem i wytlumaczyli mu, ze dostali list od Świętego Mikołaja, w którym ten prosi wszystkie dzieci o pomoc. Pisał, żę elfy nie mogą spać, są bardzo niespokojne i jeśli to możliwe, byłoby wspaniale gdyby dzieci przysłały swoje smoczki dla elfów. Oczywiście chłopczyk dostał wybór, wcale nie musiał tego zrobić, ale widocznie poczuł się ważny i dumny, że został poproszony o pomoc przez Mikołaja! Więc osobiście pomógł rodzicow wrzucić wszystkie smoczki do dużej koperty bąbelkowej. Znajomi powiedzieli, że ich synek szybko się przyzwyczaił do nowej sytuacji, a więc wszyscy szczęśliwi :)
Ej, ale ciepła oliwa na ból ucha jest najlepszym sposobem pozbycia się. Gdybym to wiedziała podczas poprzedniego zapalenia ucha to bym tak nie cierpiała.
http://www.aniamaluje.com/2015/04/jak-naturalnie-zagodzic-bol-ucha-moj.html