Chore niemowlę to chyba najgorsze co może się przytrafić nam – rodzicom… my niestety przeżyliśmy już 3 poważniejsze infekcje i kilka „czerwonych alarmów”. Jest coraz lepiej. I z odpornością małego i z naszym doświadczeniem i przygotowaniem oręża :)
Zaczynaliśmy od ręcznego aspiratora, teraz (dzięki podpowiedzi Buubkowej Mamy) śmigamy z takim podłączanym do odkurzacza. Kilka sekund i po krzyku. Chociaż teraz Bakusiątko już próbuje uciekać bo wie co będzie się działo, ale takim sprzętem łatwo go rozbawić i odwrócić uwagę.
Dzisiaj chciałabym Ci pokazać 3 gadżety. Coś droższego i coś tańszego. Wszystkie 3 rewolucyjne. Wszystkie 3 rozwiązujące podstawowe problemy podczas przeziębień naszych bejbiczków.
PROBLEM 1 – PODAWANIE LEKARSTW
„AAAAAAmmm”, „AAAAA”, „Otwórz buzię”, „Nie zamykaj”, „Nie odwracaj się”, „Obliż łyżeczkę”, „Leci samoloooooot” i sto tysięcy innych komend kojarzy mi się z prostym wydawać by się mogło podaniem lekarstwa. Kiedy zobaczyłam TEN produkt wiedziałam, że muszę go mieć. Tani, prosty, ładny… a przede wszystkim rozwiązujący podstawowy problem – podawanie lekarstw. Smoczek w promocji w ToysRus.
PROBLEM 2 – INHALACJE
Inhalacje, inhalacje, inhalacje. Każdy do znudzenia o tych inhalacjach. Ja w to jakoś nie bardzo byłam w stanie uwierzyć. Jakaś para i to jeszcze tylko z solą ma pomóc. Niestety do zwolenniczek medycyny „naturalnej” nie należę. No ale jak każą to trzeba działać:) Inhalatora dla dorosłych Mati się bał. Nie wiedział o co chodzi, uciekał, płakał, zabierał główkę. Z pomocą przyszedł nam Pan Pingwinek, którego świecący brzuszek urzekł i dziecko i nas:) Teraz inhalacje to zabawa. Pokazujemy sobie oczka, nosek i brzuszek pingwinka, robimy coś… TAKIEGO (patrz poniżej).
Posiada cały komplet końcówek również dla dorosłych więc używamy go i my. W porównaniu ze smoczkiem cena wyższa, ale tu akurat nie ma miejsca na porównania. Kosztuje tyle co zwykły inhalator więc ja uważam, że bardziej opłacalny będzie zakup takiego, który posłuży i dziecku i nam.
PROBLEM 3 – ZATKANY NOSEK W NOCY
I znów sprytne rozwiązanie za grosze :) Smoczek, który jest dodatkowo inhalatorem. Nasączamy watkę odpowiednim olejkiem, ustawiamy natężenie wypuszczania zapachu ze smoczka, dzieciutkowi do paszczy i możemy spać spokojnie (do następnego karmienia oczywiście:) ) Tu się nie będę rozpisywać. Musicie to zobaczyć i wypróbować. Ten smoczek też jest w promocji w ToysRus.
Jak Ci się podobają te rozwiązania? Widziałaś je wcześniej? A może coś fajnego jeszcze możesz mi polecić? Zamieniam się w… we wzrok ;)
te smoczusie rewelacja! podkradam pomysł,
a nasz mały nie chce się inhalować, nic a nic :( boi się tego urządzenia i jego dźwięku
Ale taki macie dla dorosłych? Może jakiegoś misia na niego połóż… kuuurcze bo te inhalacje są takie skuteczne… szkoda
Joooo, ale fajneee! Tylko co zrobić, kiedy ma się takie nie-smoczkowe dziecko jak moja Lidka? My mamy problem. Z inhalatorem też. Pingwinek jest super fajny, dopóki nie zaczyna brzęczeć. Wtedy nawet jakby lizaki rozdawał to byłby BE!
No co ty! Wiesz coooo… a zdejmij jej tą rurkę żeby się pobawiła tym powietrzem wylatującym. U nas małego to rozwala:)
Wiesz co? Ona to w ogóle jest dziwna. Jak mi młotem pneumatycznym rozwalali łazienkę to wyrywała się, żeby sobie popatrzeć a potem spokojnie w takim huku spała. Ale inhalator, suszarka do włosów i odkurzacz – zapomnij! Bawi się inhalatorem, przykłada sobie maseczkę, dobrze wie do czego to służy i co z tym robić, ale jak włączysz, to ucieka. Inhaluję ją zazwyczaj jak już pada, to zdarza się, że przy nim zaśnie i wtedy jest spokój.
Wow !!!! Genialny jest ten smoczek!! Rewelacja :)
Zdrówka życzę !!!!
:) Cieszę się, że się podoba :)
Pingwinek super, ale mój Kuba smoczka używa tylko do zabawy, więc smoczki u nas odpadają :(
U nas też się bawi tym smoczkiem, ale kiedy czuje, że coś mu leci wysysa wszystko do końca:)
Smoczki boskie! musimy kupić , własnie mała ma katar i w nocy nie może spać,a jaki olejek wlewasz do tego smoczka? My mamy inhalator Pana Zajączka- jak dla dziecka jest dobry, dla dorosłego za słaba moc! zdrówka :)
Jest taki Olbas dla niemowląt specjalny.Super działa!
Rewelacja :) Naprawdę nie widziałam takich fantastycznych smoczków :) Dzięki Bakusiowa Mamo :*
Jupiii ktoś o nich nie wiedział:) Kocham Cię:) ;)
O jacie! Szkoda ze wcześniej nie wiedziałam o tym smoczku, jest super i na pewno pomocny przy małym dziecku. Jeśli chodzi o inhalacje to u nas tez był problem i dopiero gdy pozwoliłam pobawić się urządzeniem to udało się malca przekonać, najlepiej działa też zabawa w wciągnie lub wachanie „dymu” ;)
No tak, to do ciut starszych dzieciaczków pewnie trafia. Oby nam nie były potrzebne te wszystkie gadżety:)
Smoczek na lekarstwa znamy,ale i tak wolimy podawać prosto do buziaka dołączona strzykawka czy jak to tam się fachowo nazywa:-) Co do inhalatora to tez ostatnio się nad nim zastanawialismy i odpuscilismy,bo wydawalo się nam ze nasz synek nie da go sobie założyć na buzke,za nerwowy chłopak jest hehe.Ale smoczek do inhalacji to mnie zaskoczyl i zaraz dokonam zakupu,koniecznie! Uratowalas nam kolejne noce z katarem ;)
Wiesz co… ja się tego inhalatora też bałam, ale mały się zajmuje pingwinkiem a ta para mu „smakuje” bo wyciąga język w środku i próbuje ją zjeść:)
Kurcze, muszę powiedzieć że te smoczki to nie głupia rzecz! Mój Kajtek ma dopiero 3 miesiące i w nocy strasznie ciężko mu się oddycha. Może i to by było jakieś galante rozwiązanie…?
Dzięki kochana za podpowiedź :* :)
Uwazam ze fajne pomyslowe i pomocne gadzety, sama chcialam takie zakupic, ale synek sie odsmoczkowal wiec nie da rady;) Inhalator kupilam standardowy i malemu nie przeszkadza:) A podobnego pingwinka mamy ale do kapieli (puszcza banki:)
Ja jestem zasmucona, córcia do 16 mca życia chorowała tylko raz na trzydniówkę, choroby zaczęły się po odstawieniu od piersi, za to synek (też karmiony piersią),wczoraj skończył 9mcy, z tego co czytam to chyba mniej więcej rówieśnicy z Bakusiem, już raz był na antybiotyku, teraz znowu choroba, a starsza siostra lżej przechodzi.
O inhalatorach słyszałam, smoczki z dozownikiem na lekarstwo widziałam w mothercare (tyle że cena chyba 2 razy tyle co tu), ale ten smoczek z inhalatorem, coś świetnego, nobla temu co wpadł na takie rozwiązanie! :)
Mam pytanie – moja Corka ma 19 miesięcy i zastanawiam jaki preparat i w jakiej ilości mozna jej wlać do takiego smoczka do inhalacji na katarek. Co Wy dajecie ? Mam olbas oil ale tam napisane jest ze jest od 3 roku życia wiec bałabym sie zostawić jej go w smoczku na cała noc. Bakusiowa Mamo i inne mamy pomóżcie. Macie tez moze jakiś pomysł z czego robić inhalacje na sam katar?
o matulu, ale super. smoczka z podajnikiem lekarstw widziałam ale tego z inhalacją nie :) genialny :) co to ludzie nie wymyślą :)
Witam,moze mi któras mama napisac jak mozna zamowic takiego smoczka z inhalatorem? Dziękuje.
Wszystko kupisz tutaj: http://abakusbaby.pl/ <3
Dziekuje za podpowiedz a smoczki sa swietnym pomyslem!! Napewno beda wkrotce u nas w domu :)
Gdyby tak jeszcze moje dziecko chciało smoczek. Ale niestety pierwsza była antysmoczkowa i druga ma tak samo. Za to inhalacje znamy i stosujemy jak tylko zaczyna się infekcja. Właśnie przerabiany ją po raz trzeci a mała dopiero 3 miesiące ma ale starsza do przedszkola chodzi i co chwila coś przywlecze. Co prawda mała inhalacji nie lubi ale dwoje się i troję żeby ją zabawiać w tym czasie i jakoś dajemy radę. Inhalacje polecam bo są bardzo skuteczne.
Nasze nie-niemowlę jest anty jeżeli chodzi o leki. Przez jakiś czas z suropów robiłam żelki ;)
Ale już się nie da syn tak zrobić w jajo ;)
Ania miala coś około roku jak krtań nam załapała pierwszy raz poszedł wtedy antybiotyk w nebulizacji, nebulizator coś około 300 stow kupiony na cito… naszczeście nie było problemu zasypiała nam przy nebulizacji syropy też ładnie nam piła nawet te okropne. Na szczęście przez trzy lata była tylko dwa razy na antybiotyku i kilka razy przeziebiona a jest to skutkiem tego, że pogoda czy niepogoda to 30 min spaceru obowiazkowo od 2 miesiąca życia, no i jej nie przegrzewaliśmy:) a gdy katar się pojawia nastawiamy na kilka nocy nawilżacz powietrza i też jest ok:)
Smoczki do inhalacji i do podawania syropku sa juz u mnie w domu, wprawdzie zamowilam je w innym sklepie bo w tych linkach podanych we wpisie ciezko bylo mi sie odnalesc. :) A jeszcze chciala bym sie dowiedziec jakim „odpowiednim” olejkiem nasaczasz watke? Pozdrawiam!
A gdzie dostała Pani smoczki do inhalacji?
Super gadżeety. Gdzie moźna kupić taki inhalator?
Mam coś podobnego, ale w kształcie królika ;) Inhalator baby sanity. W przypadku niemowląt takie urządzenia są najlepsze, a inhalacje rzeczywiście bardzo korzystnie wpływają na kondycję układu oddechowego.