Pudding chia. Najzdrowszy deser świata, który moje dziecko pochłania oczami!

Pudding chia. Najzdrowszy deser świata, który moje dziecko pochłania oczami!

Pudding chia przyniosłam do domu (dosłownie przyniosłam) z warsztatów Fit&Easy jeszcze w 2015 roku. To tam pierwszy raz spróbowałam deser chia z granatem, mlekiem sojowym, mango, miodem i roszponką, której właściwie nie było czuć. Pudding chia to doskonały przemytnik zdrowych składników. Jest tak pyszny i fantazyjny, że dziecko (a nawet mąż!) nie są w stanie dopatrzyć się najmniejszej zieleni. Pierwszy przepis na pudding chia czy tam deser chia (jak kto woli) znajdziesz we wpisie sprzed 2 lat TUTAJ.

Pudding chia jedliśmy tak często, że na mango i mleko sojowe nie możemy patrzeć do tej pory (Mati jest twardy… albo monotematyczny) ;) Żeby jednak nie rezygnować ze zdrowotnych właściwości nasion chia (napiszę Ci o nich trochę na końcu wpisu) postanowiłam więc przeprowadzić akcję PIMP MY PUDDING CHIA :) Co z tego wyszło? Ano jeszcze pyszniejsza pyszność. Chcesz przepis? Wiem, że chcesz. Łap :)

PUDDING CHIA – składniki:

nasiona chia – 3 łyżki

mleko kokosowe – 250 ml

banan – 1 sztuka

miód – 1 łyżka

truskawki lub maliny

brzoskwinia lub mango (ogólnie zasada jest taka, że jeśli mój deser chia ma być słodki, dodaję mango, jeśli niekoniecznie – wystarczy brzoskwinia)

PUDDING CHIA – przepis:

Zazwyczaj zaleca się zalewanie nasion wieczorem, żeby przez noc spęczniały. Ja robię to tak, jak pokazała mi Julita, podczas warsztatów Fit&Easy, czyli podgrzewam mleko (tyle, że kokosowe a nie sojowe) i mieszam w nim nasiona chia i miód. Szybko pęcznieją. Nie trzeba czekać tak długo.

Banana ucieram z resztą owoców (zostawiam część do przybrania) i ostrożnie wylewam na nasiona chia z mlekiem i miodem i voila! Nasz pudding chia podano do stołu!

Deser chia właściwie nie pasuje do kategorii desery, bo jest naprawdę wartościowym posiłkiem. Nasiona chia czyli szałwia hiszpańska to tak zwane superfoods. Są super zdrowe i super pożywne. Nasiona chia są źródłem kwasów omega-3, antyoksydantów, żelaza, magnezu i wapnia. Po zalaniu mlekiem zachowują się podobnie do siemienia lnianego. Dlatego deser z nasion chia, to zazwyczaj wielobarwna tęcza. Jak na razie nie wymyśliłam lepszego pomysłu na przemycanie warzyw (spróbuj zrobić ten deser ze startą marchewką wymieszaną z miodem, albo uwaga… zblendowanym brokułem!) – niebo w gębie.