Nasze miejsce…

Nasze miejsce…

Pędzę. Pędzę już od tylu lat. Mam 27 wiosen… We wrześniu będzie 28! We wrześniu będę mogła powiedzieć, że pędzę tak od dekady. Od dekady walczę o to, żeby w pewnym momencie móc się na chwilę zatrzymać. Groteska… Rozpędziłam się po to, żeby móc zwolnić. Żeby bez wyrzutów sumienia móc się zatrzymać i uspokoić tą zadyszkę. Ale po co? Po to, żeby nabrać sił do kolejnego maratonu? Możliwe. Ale każdy najmniejszy przystanek, każde głębsze zaczerpnięcie powietrza utwierdza mnie w przekonaniu, że dojrzewam. Dojrzewam ja, dojrzewają moje aspiracje, dojrzewa mój system wartości. Nie myl dojrzewania ze zmianą. Nie. Ja się nie zmieniam. Pozostaję taka sama przez całe swoje życie. Moje marzenie z dzieciństwa pozostaje ciągle tym samym marzeniem. Ono tylko dojrzewa.

Od zawsze marzyłam o rodzinie. Pisałam Ci już o tym wielokrotnie. O trójce dzieci, o mężu, który będzie mnie przytulał. Tak po prostu przytulał. O domu z huśtawką i brzozą w ogrodzie. Piękną brzozą z delikatnymi listeczkami, których szum będzie mnie wprowadzał w znajomy, hipnotyczny stan. Ten szum miał mnie inspirować podczas pisania mojej książki. Widzę tam siebie. Otulona w koc, w miękkim fotelu przy drewnianym stole z kubkiem parującej herbaty, wśród ciszy i szumu drzew. Daleko od miasta… No właśnie – daleko od miasta.

A gdzie jestem teraz? Teraz jestem pośrodku tętniącej życiem stolicy Polski. Tu jest moja praca. Tu się rozwijam. Tu zarywałam noce jako barmanka w najlepszych warszawskich klubach tylko po to, żeby móc przespać całą niedzielę a w poniedziałkowy poranek pojechać do pracy w korporacji. Bo wiedziałam, że żeby osiągnąć sukces muszę zacząć od zera. Muszę dać z siebie wszystko. Nie było łatwo. Było cholernie ciężko. Ale byłam szczęśliwa bo wiedziałam po co to robię. Wiedziałam gdzie chcę się znaleźć za 10 lat. I to 10 lat niedługo wybije. I wiesz co jest piękne? To, że 10 września 2015 roku wstanę z łóżka z uczuciem spełnienia. Uczuciem, które podarowało mi to miasto. Bo bez tego miasta nie osiągnęłabym nawet połowy moich zamierzeń.

Ale plan to plan. Dłużej nie mogę tu zostać. Moje miejsce jest gdzie indziej. Moje, mojego męża, moich dzieci. Bo pomimo tego, że tu się spełniam, tu rozwijam, to nie jestem sama na tym świecie. Najważniejsze w tym momencie są moje dzieci. Dzieci, które chcę wychowywać w ciszy, w spokoju. Dzieci, które chcę nauczyć wrażliwości na piękno i szacunku do natury. Park Bródnowski to za mało. Mieszkanie w bloku blisko centrum to za mało. To miasto, w kontekście wychowywania moich dzieci to dla mnie stanowczo za mało. To miasto, w kontekście mojego spokoju ducha to też za mało. To miasto to szaleńczy bieg.

A ja już nie biegnę sama. W ślad za mną drepczą malutkie stópki, które nie umieją jeszcze biec tak szybko. I nie chodzi o to, żeby wziąć te stópki pod pachę i biec tym samym tempem dalej. Chodzi o to, żeby dostosować się do nich. Chodzi o to, żeby umożliwić im spokojne poznawanie świata. O to, żeby te stópki w sobotnie popołudnie biegały po świeżej trawie a nie posadzce w centrum handlowym. O to, żeby te oczka cieszyły się widokiem gwiazd na niebie a nie latarni pod blokiem. O to, żeby ten nosek upajał się zapachem wiosny i jesieni. Małe stópki też się kiedyś rozpędzą. Ale to nie ten etap. Jeszcze nie teraz.

Nie zrozum mnie źle. Nie odcinam pępowiny. Nie przeniosę się do buszu, nie będę żyła w pustelni i żywiła się manną z nieba. Chcę po prostu przejść do kolejnego etapu. Do etapu, w którym to miasto będzie nadal częścią mojego życia, ale serce przeniesie się tam, gdzie będę mogła usiąść owinięta w ten ciepły koc i zapatrzeć się w parę unoszącą się znad kubka gorącej herbaty. Muszę odnaleźć równowagę. Muszę stworzyć to miejsce na ziemi, w którym będę wypoczywała pomiędzy ciężkimi, pracowitymi dniami. Miejsce, które pokocha cała moja rodzina. Nasze miejsce…

 Bakusiowo Blog Warszawa (8)Bakusiowo Blog Warszawa (7) Bakusiowo Blog Warszawa (1) Bakusiowo Blog Warszawa (9) Bakusiowo Blog Warszawa (10) Bakusiowo Blog Warszawa (11)  Bakusiowo Blog Warszawa (13) Bakusiowo Blog Warszawa (12) Bakusiowo Blog Warszawa (2) Bakusiowo Blog Warszawa (4) Bakusiowo Blog Warszawa (3) Bakusiowo Blog Warszawa (14)