Magiczny kącik w Pączkowym Pokoju

Magiczny kącik w Pączkowym Pokoju

Mati na koloniach u Baby i Dziadzia a my szalejemy na budowie. Właściwie to już budową tego nie mogę nazwać bo np. w pokoju Matiego z powodzeniem można zamieszkać :) Z dnia na dzień przybywa mebelków, skrzyneczek, pierdółek. Co chwila zmieniam koncepcję. Jeżdżę z meblami i gadżetami po całym pokoju. Ale jest jeden kącik, który pozostanie już (RACZEJ) niezmieniony.

Pokój chciałam podzielić na część dzienną i nocną. W nocnej ma stać łóżeczko i regał z książkami, w dziennej ma być miejsce na zabawę, na kucharzenie (wpis z kuchenką tutaj) i na tworzenie :) Centralnym miejscem ma być ściana. I to nie byle jaka ściana bo cała pokryta jest farbą tablicową Tikkurila Liitu i magnetyczną Tikkurila Magnetic. Wymyśliłam sobie, że pomaluję ścianę na biało żeby zachować jednak względny spokój w pokoju, robiąc małe zamieszanie tylko na ścianie z zygzakiem. Ja jestem mega zadowolona z efektu.

Na początku trochę się przeraziłam bo kiedy pomalowałam ścianę farbą magnetyczną była… CZARNA! Bałam się, że ta tablicówka jej nie przykryje. Wystarczyły jednak tylko dwie warstwy i ściana wygląda tak jak wygląda. Jest bialutka. Muszę przyznać, że uff. Naprawdę wielkie uff. Z resztą zobacz sama jak to wyglądało.

DSC_0558 DSC_0706 DSC_0710 DSC_0709 DSC_0712 po co tak trzymasz DSC_0712 Mistrz marketingu DSC_0716 DSC_0718 DSC_0719 DSC_0725

Teraz ściana wygląda tak:

DSC_1209 DSC_1207

DSC_1216 DSC_1213 DSC_1204 DSC_1223 DSC_1222

W kąciku stoi sobie stoliczek, na którym Mati będzie mógł albo podawać jedzonko, albo rysować. Oczami wyobraźni już widzę tą ścianę zaklejoną kolorowymi magnesami z Pączkowymi rysunkami. Taka mała galeria sztuki J Umiejętności Matiego niewiele odbiegają od moich. Próbkę moich zdolności plastycznych przedstawiam poniżej. Maciek zsikał się dwa razy kiedy obserwował z jakim przejęciem próbuję odzwierciedlić jego fryzurę na moim fresku :) Ale powiedz, udało się prawda? :) I te moje złote fale… takie prawdziwe (nie no śmieję się sama kiedy to piszę). I tak najlepszy z tego wszystkiego jest kot na płocie. Maciek mówi, że jestem dobrym obserwatorem przyrody bo NAWET cztery nogi udało mi się narysować. Kuuuuurcze! Klasa te moje rysunki :)

DSC_1219 identyko jak na żywo DSC_1205 DSC_1219 to miał być kot DSC_1217

I tym słonecznym akcentem (tak, to jest SŁOŃCE!) zapraszam Cię na konkurs, który organizuje producent farb tablicowych i magnetycznych TIKKURILA.

Możesz wygrać farbę tablicową i magnetyczną oraz extra książki o designie, wnętrzach i gadżety! Z resztą zobacz sama tutaj.

Jeśli masz pytania dotyczące malowania farbą tablicową albo magnetyczną, wszystkie odpowiedzi znajdziesz na blogu Tikkurila o tutaj :)