To już rok! Dzisiaj mija okrągły rok od dodania pierwszego wpisu na blogu (tutaj). Kilka dni później wystartował nasz Fejsbukowy Fanpage. Z sentymentem przeglądam pierwsze wpisy. Pamiętacie jeszcze „szary” szablon? Pamiętacie tysiące logotypów, które przewinęły się do czasu zmiany szablonu? Co prawda ten aktualny, nie wygląda jeszcze do końca tak jak sobie to wymarzyłam, ale to już tylko kwestia kosmetyki.
To był pracowity rok. Niesamowicie pracowity. W tym czasie osiągnęłam więcej niż sobie wyobrażałam pisząc pierwszy wpis. I tu nie chodzi tylko o liczby czy kontrakty reklamowe. Chodzi o Was. O to, że dostaję wiadomości od czytelniczek, które czytają nas od samego początku. Albo po pierwszej wizycie u nas czytają bloga od deski do deski. To coś pięknego! Kompletnie nieznajome osoby potrafią w tej wirtualnej przestrzeni znaleźć wspólny język, zainteresować się sobą wzajemnie. Pamiętać o sobie. Kiedy czytam komentarze pod wpisami zauważam jeśli któraś ze stałych czytelniczek „coś się długo nie odzywa”. A później „wpada” do mnie jak dobra koleżanka na kawę i tłumaczy w komentarzu co się działo kiedy jej nie było. To jest przecież magia!
Szczególne podziękowania należą się cioci Edzi, która pierwsza polubiła nasz Fanpage i dzielnie dopingowała moje początki. Uściski przesyłam też Dorze – pierwszej czytelniczce, która jest z nami cały czas, z którą miałyśmy już nawet okazję się spotkać pomimo tego, że mieszka w Anglii!!!
Dzięki blogowi poznałam kilka niesamowicie wartościowych osób. Nie będę wymieniała wszystkich bo wpis nie ma być wyliczanką, ale zgrzeszyłabym, gdybym nie ucałowała wirtualnie mojej Agi z buuba.pl. Jesteśmy żywym przykładem na to, że w Internecie można znaleźć pokrewną duszę, z którą rozumiemy się bez słów. I nie ma, że kilometry! Dla chcącego nic trudnego!
Ostatni rok upłynął mi na nauce fotografii i programów graficznych. Pomiędzy moimi pierwszymi i obecnymi wpisami jest przepaść. Ale nie poprawiam ich wstecz. Nie ma nic lepszego niż namacalne dowody rozwoju. To tak jak z utratą wagi podczas diety. Progres nakręca 10x bardziej. Teraz intensywnie szlifuję warsztat pisarski. Tu, efekty będą mniej dostrzegalne, ale najważniejsze, że będę widziała je ja sama. Blogowanie to nie pisanie pamiętniczka. To rozwój każdego dnia. Na wielu poziomach.
Jaka przyszłość czeka Bakusiowo? Na pewno zostajemy tu z Wami. Mam już kilka pomysłów, jest „jakiś plan”, ale chciałabym jeszcze skonsultować to z Wami. Dlatego poniżej znajdziecie link do ankiety, którą chciałabym, żebyście w prezencie urodzinowym dla nas wypełnili :D
Bakusiowa Ankieta czeka na Wasze „kliki” tutaj :)
A żeby nie było, że prezenty bez cukierka, zapraszam Was na konkurs z moimi ukochanymi Ciociami: Ciocią K. z Fisher-Price, Ciocią A. z Cuddly Zoo i Ciocią K. z Printu. To moje najukochańsze marki, z którymi współpracujemy na stałe. Z którymi mam same pozytywne skojarzenia. No właśnie. O skojarzenia będzie nam chodziło też w naszym konkursie.
Wystarczy, że w komentarzu pod wpisem napiszecie jakiekolwiek skojarzenie z blogiem Bakusiowo.pl. Może to być zdjęcie, które przychodzi Wam na myśl, jakiś tekst, może to być cokolwiek o czym myślicie wspominając Bakusiowo.pl
Do wygrania masa fantastycznych nagród!
1 miejsce – Wesoła Farma od Fisher-Price do obejrzenia tutaj
Dwa 2 miejsca – Kocyki od Cuddly Zoo do wyboru tutaj
Trzy 3 miejsca – Bony o wartości 100 PLN na fotoksiążki od Printu np. takie jak z tego wpisu
Konkurs potrwa do 30 listopada.
Będę Wam o nim przypominała w jubileuszowych wpisach, które będą się pojawiały na blogu przez cały listopad.
A tymczasem zapraszam na kawałek urodzinowego tortu <3
ROZWIĄZANIE KONKURSU:
Kochane, decyzja była niesamowicie trudna. Niesamowicie! Wiecie co jest najpiękniejsze? Większość z komentarzy konkursowych pochodził od czytelniczek, które doskonale „znam”, pamiętam. To coś pięknego! Mam tyle wspaniałych internetowych koleżanek, tyle dobrych serc, które nie zawsze się ze mną zgadzają, ale wiem, że ich komentarze płyną z dobrego serca. Kocham Was dziewczyny! Każdą z osobna. I to nie jest takie puste „kocham”. Ja czuję z Wami bardzo silną więź. Dziękuję, że jesteście z nami tyle czasu! No dobra, pogadała, pogadała, to teraz wyczekiwane wyniki konkursu:)
1. kasia_
2. ZULILANDIA
2. Mama Kajtusia
3. DwaPlus+
3. Miłoszkowa Mama
3. Tosiowa Mama
I jeszcze nagroda specjalna dla gussx33. Sama jeszcze nie wiem co, ale Aga jest tu z nami od zawsze wiem, że na zawsze już będzie. Uwielbiam tą dziewczynę!!!
Lejdis, nie ma terminu, w którym przepadłyby Wam nagrody czy coś w tym stylu.
Odezwijcie się na kontakt@pixelsonfire.pl, wiem, że tu zaglądacie regularnie więc nie drżę o to, że nie zobaczycie wyników :)
Jeszcze raz dziękuję, że jesteście z nami!!! 100 LAT tym razem dla Was!!!
Kiedy myślę Bakusiowo.pl przypomina mi się twój wspaniały wpis o dziewczynce z zespołem downa i tak naprawdę to po tym wpisie w 100% zagarnęłaś moje serce. Potrafisz wszystko cudownie obrać w słowa masz niesamowicie lekką rękę do pisania.
Pozdrawiam i czekam na więcej!
dokładnie! też mi ten wpis najbardziej zapadł w pamięci, co prawda moje serce skradziono już dawno, ale ten wpis był tak piękny i tyle przy nim ryczałam, że stwierdziłam, że nigdy nie czytałam czegoś piękniejszego i bardziej szczerego. Cudowny obraz międzyludzkiej miłości, wszyscy powinni mieć taki stosunek do ludzi jak mały Bakuś :)
tak ten wpis.. chwyta za serce
miłość!
no tak :)
Łeee ale proste pytanie! Moje jedyne i najważniejsze skojarzenie to to związane z moim początkiem blogowania. A zaczęło się od Was!! Twój styl pisania i UŚMIECHNIĘTA NAJSŁODSZA BUZIA BAKUSIA popchnęła mnie do założenia własnego bloga, ot tak, żeby mój J. też miał takie cudowne zdjęcia :)
Milion bakusiowych lat szczęścia życzymy!
:) :) :) Dziękujemy i życzymy powodzenia!!!
Jeśli chodzi o zdjęcie to w pamięci najbardziej zapadły mi dwa: jedno jak Bakusiatko siedzialo bodajże na parapecie,jego mama gdzieś obok,a drugie to tata Bakusiatka z jakąś księżniczka w ramionach i jeśli nie pomylilam z innym blogiem to były to rozmyślania o drugim dziecku.Uwielbiam ten blog,ponieważ od początku Bakus przypomina mi mojego bobasa ( też nazywam go bakusiatkiem :-) ) W pamięci zapadł mi wpis dotyczący „sposobów na chłopca” ;-) bardzo spodobał mi się też wpis dotyczący antybiotyków,niestety akurat u nas był. ” na czasie” no i jakoś ostatnio o tym, ile kosztuje dziecko.Bardzo ważny temat zwłaszcza dla liczących si z pieniędzmi :-) Pozdrawiamy serdecznie życzymy LUBISIOW W TRYLIONACH !!:-)
:) Jedne z moich ulubionych :)
Pierwsza myśl, albo myśli: cudowny berbeć (chcę takiego synka!), wspaniała kobieta, świetne teksty! Nikt nie pisze tak jak Ty. Bakusiowo jest jedyne w swoim rodzaju.
A co najważniejsze, każdy Twój wpis, każda fotografia to ogromny, mocny, czasem bolesny (ale taki być musi) kop do działania! Dzięki Bakusiowo.pl, dzięki Tobie podjęłam decyzję o założeniu bloga tu i teraz. Wiesz, że gdzieś tam tliła się we mnie ten myśl, ale to Ty ją podsyciłaś. I z tego miejsca Ci dziękuję. Za tą motywację. I za pomoc. Ten blog stał się wzorem, za którym śmiało można podążać. To pojawia się w mojej głowie, gdy myślę o Was.
A z okazji urodzin życzę dalszych sukcesów i ciągłego rozwijania się.
Łezka :’)
Brak ściemy – wg mnie tak właśnie jest, a przeszlifowałam od deski do deski.
Angaż – w co? A no właśnie w pisanie, przekazywanie informacji w ten wyjątkowy sposób <3
Konkret – a nie owijanie w bawełnę.
Uczucia – nie raz poczułam ciepło w serduchu :-)
Sukces – i co tu więcej pisać? Wiadomo.
Inteligencja – dokładnie! Inteligencja w wychowaniu, dzięki Wam naprawdę duzo zrozumiałam. Choćby tyle, że moje dziecko jest odkrywcą i potrafię spojrzeć na niego inaczej niż na irytujące ciekawskie bobo.
Ogromna radość – nie raz się uśmiałam po pachy.
Wolność- od codzienności chociaż na chwilę. Bynajmniej dla mnie. Dobrze czasem spojrzeć na to wszystko z innej perspektywy. :-)
Odwaga – bo trzeba jej mieć dużo żeby prowadzić bloga zawierającego wszystkie powyższe, czyli BAKUSIOWO.
Tak to właśnie jest… Przede wszystkim te UCZUCIA! To tak ode mnie, jak widać wszystko zamyka się w całość.
Ogromne gratulacje i powodzenia.
Ps: a przy Księżniczce będzie nowy, drugi blog? Hihi :-D
Miłość. Ciepło. Serdeczności. Zrozumienie. Wsparcie.
Kiedy myślę Bakusiowo…blog…dziecko….synek myślę JA!!! Cieplo na sercu sie robi bo przeciez wlasnie ten blog jest taka czastka wspolna mnie i innych mam no i tatusiow ktorzy maja dzieci, chca miec dzieci etc. To nas laczy jestesmy taka wirtualna rodzinka…. o jedno nam wszystkim chodzi o milosc dobro naszych dzieci, inspiracje, poradzenie sie by w tym macierzynstwie, ojcostwie znalezc bratnie dusze i wlasnie ja sie tu odnalazlam. Codziennie niemalze jak w transie Milszek spac, ,mama kawka i zagladam :) Ach ja nie pisze bloga, ale jak inna stalam sie mamą czytajac tego bloga bardziej dojrzala i swiadoma. BAKUSIOWO to moj wirtualny przyjaciel :) Ot to mysle gdy wchodze ba Bakusiowo :)
Dziekuje torcik PYSZNY :)
Gdyby nie wczesna pora i poniedzialek no i dzieciatko za sciana wypilabym kieliszeczek winka musujacego za wasze zdrowko i pomyslnosc.
100 LAT :)
Ja na bloga trafiłam raz przypadkiem dzięki facebookowi widząc reklamę ze to blog młodej mamy.. również jestem młodą mamą więc z ciekawości zajrzałam. . :) od tej pory wchodzę na niego z każdym nowym wpisem :) twój synek jest przecudowny z tym mi się właśnie kojarzy blog bakusiwo z prześlicznym uśmiechniętym chlopczykiem i jego mama która jest kobieta która realizuje swoje marzenia swoje plany i do tego jest cudowna mama dla małego bakiego :) patrząc na was serduhcho się samo śmieje życzę kolejnych owocnych lat w blogowaniu bo zaglądać do was to czysta przyjemność :) serdecznie pozdrawiam. Mama Oliwierka :)
Bakusiowo kojarzy mi się z wielką miłością do dziecka i do męża z poczuciem humoru , ze świeżym spojrzeniem na świat , ze szczerością . Ujęło mnie to że można u ciebie znaleźć tak naprawdę wszystko , coś o modzie o hitach o byciu fit mamą ciekawe posty w zakładce „być kobietą” i nawet jest coś na ząb czyli zakładka „Tata gotuje” . Odwiedzam różne blogi a twój ujmuje mnie najbardziej dużo z niego wyniosłam i na pewno będę wynosić bo naprawdę jest ciekawy i taki prawdziwy bez ściemy.
Pozdrawiam
Miło, ciepło i przyjemnie :) Trafiłam tu przez przypadek kilka dni temu, ale codziennie zaglądam, sprawdzam co u was słychać i chłonę poprzednie teksty. I czekam na post o nowym maluszku, bo zostawiłaś zagadkę na koniec ;)
Wszystkiego najlepszego z okazji pierwszego roczku, oby blog rozwijał się dalej tak wspaniale, żebym i ja mogła tu spędzać z wami choć chwilę czytając kolejne teksty :)
Pozdrawiam serdecznie z moimi 2 łobuziakami :)
Trafiłam na Bakusiowo za sprawą postu na facebooku, w którym moja koleżanka zachęcała do wejścia na bloga :)
Kiedy słyszę Bakusiowo, myślę: kawa z dobrą przyjaciółką – coś co jest nieodłącznym elementem mojego życia, moją chwilą wytchnienia po ciężkim dniu.
Szczerze? Kiedy pierwszy raz tu weszłam, zakochałam się. Mam córkę dwa miesiące starszą od Bakusia, więc wszystko o czym piszecie jest mi bliskie i pomocne. Teraz wchodzę tu czasem nawet kilka razy dziennie. Uwielbiam czytać „rozkminy” BM! Jesteście po prostu tacy prawdziwi, bez „słodko-pierdzących” historyjek. Czytając tego bloga jestem przekonana o jego autentyczności i o tym, że jesteście ludźmi z krwi i kości, jak ja ;) W wielu kwestiach mamy podobne zdanie, więc czuję jakbym znalazła pokrewną duszę, przyjaciółkę, która wypowiada na głos coś o czym ja nie zdążę jeszcze pomyśleć.
Wchodzenie tu i czytanie tych wszystkich postów to moja chwila na relaks w ciągu dnia, właśnie taka kawa z przyjaciółką. A słodkim dodatkiem jest to, może nie będę oryginalna, że zainspirowałaś mnie do założenia bloga ;)
Bakusiowo to mi sie kojarzy z podpowiedzią jak fajnie mojego berbecia ubrać, jakie zabawki warte są kupienia dla niego. z humorem i radą we wpisach. pozytywną mamą i słodkim chłopaczkiem. no i z filmem jak spędzacie czas to uwielbiam bardzo ogladałam chyba ze sto razy
z Bakusiowo.pl kojarzy mi się zawsze wielka radość i 100pro szczerości, uwielbiam czytać bo napawa optymizmem, no i druga rzecz jaka mi się kojarzy to rozważania Bakusiowych Parentsów nad siostrzyczką dla Matiego ;)
<3 <3 <3
Z czym mi się kojarzy Bakusiowo? Ze zwykłą rodzinką o zwykłych perypetiach życiowych, która jest pełna miłości i szczęścia mimo wielu przeszkód. Przypomina mi moje dzieciństwo, kiedy zawsze miałam możliwość widzieć radość moich rodziców gdy udało mi się np. samej zawiązać sznurówki albo zrobić fikołka do przodu :) ( Pamiętam jak by to było wczoraj :)) Może niech ta odpowiedź nie będzie brana pod udział konkursu. I tak szczęścia w konkursach nie mam więc niech będzie wzięta przez Wasze serduszka :)
Gratuluję i życzę kolejnego udanego blogowego roku!
BAKUSIOWO Kojarzy mi się… no właśnie, z kraina bakusiów, pełnych polotu tekstów i masy neologizmów, które czytam po kilka razy i spadam z krzesła (ze śmiechu). Oj tu można się tak odprężyć… Kojarzy mi się też z mamą prowadzącą i jej blond włosami… bardzo tkwi mi w głowie hasło BABA IWĄKA… hmmm, cóż jeszcze no na pewno przywraca wiare w młode rodziny, że mają tyle pomysłów, rad, gejzer inspiracji :) No chyba to ostatnie określenie najtrafniej określa to miejsce…
Byloby klamstwem gdybym nie napisalaze pierwsze skojarzenie zawsze mam z serkiem homogenizowanym… Kiedy nie moge sobie przypomniec Waszej na wy zawsze pytam synka jaki jest jego ulubiony jogurt… I wtedy wpisuje BAKU i wyskakuje mi wasza nazwa… :)
Gdy przeczytalam Twoj wpis o tym ze wracasz do pracy myslalam o nim dlugo, gdyz ja do swojej pracy nie mam juz powrotu, bo nie wrocilam na czas, przedluzylam macierzynski a mialam umowe zlecenie wiec mnie juz nie potrzebuja, oszukali mnie z wyplata macierzynskiego itd , ale nie o tym mialam pisac :) Pozniej przecytalam ze jestes tysioace kilometor od swojego dziecka i lezac obok swojej coreczki nie wyobrazaqlam sobie tego ze moglabym jej nie widziec caly tydzien, myslalam co ona by zrobila gdyby tyle mnie nie bylo, jak maz dalby rade beze mnie przy usypianiu, karmieniu, nie wiem czy mialambym na tyle sily o odwagi aby wyruszyc w swiat bez swojego dziecka, tydzien to wiecznosc bez niej a Ty dalam rade bez swoich Bakusiow. Po przeczytaniu Twojego wpisu nie moglam zasnac i myslalam o tym ze jestes daleko od swojego dziecka i wyobrazalam sobie siebie w tej sytuacji. Naprawde Cie podziwiam i czekam na kolejne wpisy pelne emocji:*
Z czym kojarzy mi się Bakusiowo?
Kojarzy mi się z zapachem morskiej bryzy…
Z kroplami rosy na zielonej trawie…
Z podmuchem wiatru i promieniami słońca, padającymi na bladą twarz..
No dobra,żartowałam:). Bakusiowo.pl to mój niedościgniony, blogerski ideał.
Malwina- kobieta, która każdego dnia coraz bardziej wzbudza mój zachwyt. Bo ładna, bo zgrabna, bo blond. Do tego ten cięty język i palce wprost stworzone, by uderzać nimi w klawiaturę.
Jej osoba w zadziwiajaco zawrotnym tempie, potrafi naładować mnie skrajnie różnymi emocjami: od płaczu i wzruszenia dogłębnego.. po turlanie się ze śmiechu, czy szczerzenie zebów do monitora.
A Bakuś? Poezja..
Mówi to ta, która zawsze anty-chłopczykowa był. W tym momencie mojego życia, ja, matka dwóch pyskatych córek, patrzę na Bakusiowego Matiego i … chcę! Tych bejsbolówek z daszkiem, kolejek z pociągami i autek zdalnie sterowanych.
Tylko ojca… ojca nam tu więcej dajcie! ;)
Jesteście wspaniali. Ciesze się, że stwarzacie ludziom możliwość podglądania Waszej codzienności.
Słowo, które najtrafniej opisuje Waszego bloga, to : NIE-WY-MU-SZO-NY. Szacun, czapka z głowy i milion całusków :)
Pierwsze co przychodzi mi na mysl to twoje zdjecie z malym bakusiem, ktore bylo w starym szablonie. I wpis o Twojej mamie.
Trafilam (bedac jeszcze w ciaxy) na bloga przypadkiem a potem przeczytalam wszystkie teksty . Od samego poczatku. Moja corka ma juz 9 miesiecy a ja dalej zagladam
Pierwsze zdjęcie jakie kiedyś zobaczyłam w internecie to to jak szukałam kocyczka cudowne foto zauroczyło mnie: https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/v/t1.0-9/s720x720/1012148_1457843007784682_9139219832362303467_n.jpg?oh=f00a5a93c0ce75e8517bd6657010d68b&oe=54E8F21B&__gda__=1424995837_9283c79fbd8e501594fe54af9141fef9 i kolejne moje jedno z ulubionych bo jest ich wiele, które wpadają w mój gust fotograficzny i tematyczny który zaciekawił mnie jako matkę wychowującą synka i chcącą także jeszcze małą dziewczynkę : https://scontent-b-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-xfp1/v/t1.0-9/10494731_1501789766723339_3299170705117763025_n.jpg?oh=36e9d6e4ce8f7378842ecd89336586e5&oe=54EC419A Zresztą każde zdjęcie dla mnie jest fantastyczne WIELKIE BRAWA :)
Gdy widzę gdzieś migawkę blogu Bakusiowo to właśnie te zdjęcia wyżej mi się pierw przypominają. Jesteście
fantastyczni, STO LAT!!!! i spełnienia wszystkich marzeń tych małych i tych dużych i kolejnych wspaniałych wpisów aby pomysły na nie się nie wyczerpywały nigdy. :)
Bakusiowo.pl kojarzy mi się z serkiem dla dzieci Bakuś, którymi zajadałam się w dzieciństwie. Tak samo dobry i pożądany jak ten blog!
Ogromne gratulacje, dalszych sukcesów, coraz większej liczby fanów i dużo miłości dla Waszej rodzinki!
http://www.matka-polka.com
Bakusiowo to dla mnie UŚMIECH, gdy czytam Twoje posty o Waszych zabawach i o tym, jak Bakuś się rozwija. POZYTYWNA DAWKA ENERGII od Ciebie dla mnie, nawet gdy piszesz o trudniejszych stronach życia, zawsze wyciągasz z tego coś dobrego i dajesz kopa do działania. MIŁOŚĆ, którą widać na zdjęciach i czuć w Twoich postach. Właśnie dlatego lubię tu zaglądać. Zawsze wychodzę z uśmiechem na twarzy i naładowana dobrą energią, z chęcią do działania, do przytulania bliskich, do okazywania uczuć. Może nie jestem obecna w komentarzach, ale w statystykach na pewno:-)) Masz lekkie pióro, piszesz szczerze, bez zadęcia i czuć, że lubisz swoich czytelników. Myślę, że to wszystko składa się na sukces Twojego bloga. Oby tak dalej! Najlepsze życzenia, przytulaski i buziaki!
PS Czy można wygrać kawałek takiego tortu?:-)
Dobrze, że nie napisałaś, że TEGO tortu bo właśnie jego wdzięczna połowa „dogniwa” na balkonie :) Nie daliśmy rady zjeść całego :)
Haha, masz mnie!:-) Tak właśnie napisałam:-) Ale później spojrzałam na datę zamknięcia konkursu, przemyślałam sprawę i nieco skorygowałam PSa:-) Był niesmaczny czy jako fitmama pozwalasz sobie tylko na jeden kawałek?:-)
Miłość, radość, troska. Wszystkie uczucia, którymi dziecko powinno być obdarzone.
Pierwsze skojarzenie zapamiętam chyba do końca życia.
Rzucił mi się gdzieś Twój blog, weszła, pomyślałam: Kolejna blond mamuśka bloga założyła i będzie sraty taty o macierzyństwie opowiadać. No i wyszłam. Pózniej ktoś gdzieś podesłał link z wpisem o dziewczynce z ZD, przepłakałam całą noc. doszłam do wniosku, że pozory mylą. Od tamtej pory przepadłam Twój blog. :)
Ja bardzo lubię was czytać bo… mamy dzieci prawie w tym samym wieku ;-) Pamiętam, że trafiłam na was bo spodobało mi się zdjęcie Bakusia w przebraniu… króliczka to było? Jedna z Twoich pierwszych sesji ;) No i tak zostałam! Uwielbiam wpisy z gadżetami, wiesz ile pomysłów już od was zgapiłam? :)
Bakusiowo kojarzy mi się z miłością (waszą małżeńską- wpis o Bakusiowym Tacie, matkoooo, aż zachciało mi się ucałować wtedy mojego małża, a go nie było), z uczuciami i emocjami (Malwina, na wpisie o babci Iwące ja autentycznie płakałam, tym z początków, jak pisałaś o porodzie i jak nie chciałaś żeby ktoś Cię odwiedzał, a mama czekała…. miałam to samo!) z radością, szczęściem…. (czyli po prostu z waszą codziennością, która jest tak podobna do naszej :)
Od niedawna jestem gościem na Twoim blogu. W związku z tym, nie udało mi się przeczytać wszystkich opowieści. Ale jedną z moich ulubionych jest … „drugie dziecko- moje obawy” ale się uśmiałam :) . A to dlatego, że wyobrażałam sobie Ciebie, jak zacytuje kawałek: „Biegnę przez przestworza naszego gigantycznego dwupokojowego penthouse’a. Docieram na miejsce. Spoglądam na mojego herosa, na mojego boga płodności. Siedzi niczym Posejdon na tronie, wymachując swym trójzębem. Ach, jak on nim biegle włada. Każdego pieroga nabija nań z niesłychaną precyzją. I ginie ten ruski rozrywany przez żuchwy mego małżonka. Jeden ruski, drugi ruski, żaden ruski mu niestraszny! Spoglądam w oko mojego wybranka. On już wie, o co chodzi.”
Poza tym tekstem, blog ten kojarzy mi się z małym blondynkiem i jego rodzinką :)
Gdy myślę o Bakusiowie,
zawsze wyobrażam sobie,
że są też ludzie, którzy jak ja
czekają na nowy wpis każdego dnia.
Lubię czytać,
co u was słychać,
i cieszyć oczy
pięknym widokiem.
w waszym synku się zakochałam,
jak raz tu zajrzałam
tak już zostałam,
mimo, że do tej pory nie pisałam
to zawsze wpisy i zdjęcia podziwiałam.
Bakuś ma najsłodsze oczy na świecie,
ale wy to napewno wiecie:)
Właśnie te oczka mnie zauroczyły
bo na każdym zdjęciu
pięknie świeciły
jak dwie gwiazdeczki,
albo okrągłe błyszczące kuleczki.
W każdym waszym poście jest coś ciekawego
co nie pozwala nie przeczytać jego,
to chyba mądrość mamy Bakusia,
która wychowuje cudownego synusia
i we wszystko co robi wkłada swe serce
nawet jak pisze o „kotletach w panierce”
my to widzimy dlatego czekamy,
na nowe wpisy od Bakusia mamy.
Życzę wam wielu lat blogowania,
Malwina nie rezygnuj nigdy z pisania
Zdjęcia rób dalej Bakusiątka
bo to piękna pamiątka
i fotografuj te jego OCZKA
będę wpatrywać się w nie jak sroczka.
główne skojarzenie z waszymi wpisami
jest właśnie z Bakusia OCZKAMI.
Pozdrawiam:) :-*
Hm, moje skojarzenie z Bakusiowem.pl?
Pomyślmy…Nie, wcale nie muszę myśleć, bo od razu przychodzi mi kilka rzeczy do głowy. Tak ze szczerego serduszka :)
Po pierwsze – zanim zaczęłam prowadzić własny blog, zostałam Twoją stałą czytelniczką. Zaczęłam tu zaglądać, kiedy zostałam świeżo upieczoną Mamą. Mając gorsze dni dobrze było poczytać o tych pozytywnych stronach. Patrząc na roześmianą buzię Bakusia coraz bardziej wyczekiwałam pierwszego świadomego uśmiechu mojego Tośka. Podnosiłaś mnie na duchu i to Bakusiowo pchnęło mnie do założenia Tosiowej Mamy. Pomyślałam, czemu też nie podzielić się moim szczęściem? :)
Zdjęć wybierać nie będę, wszystkie są śliczne. Tworzą obraz Waszej miłości i domowego ciepła. Są pięknym dodatkiem do postów będących „wnętrznościami” bloga :P
Może za bardzo zaczęłam się rozczulać, ale mam do Was sentyment :) To pierwszy blog, który zaczęłam czytać systematycznie :)
Żeby jednak nie było za dobrze teraz ponarzekam, a co! :)
Chociaż nie zawsze się zgadzam z Twoim zdaniem, bo każdy ma różne opinie(oj jak ja narzekam! :P), to jednak podziwiam Cię za Twoją szczerość i w uparte dążenie do celu(nie wytrzymałam:P).
No i BE! Bakusiowo, BE! Zbyt ładne zdjęcia Wam wychodzą! Pełna profeska! :P
To chyba wsio :)
Pozdrawiam cieplutko i ściskam :)
Bakusiowo.pl kojarzy mi się ewidentnie z tym, że Bakusiowo kłamie… Jak do Was trafiłam, nie pamiętam (pewnie gdzieś zobaczyłam tytuł posta i wietrząc aferę kliknęłam :P). Wpadłam, przewertowałam kilka wpisów, pomyślałam „fajnie Jej, że może się już cieszyć towarzystwem swojego dziecka po drugiej stronie brzucha” i… przez miesiąc nie zaglądałam do Was (potem nadrabiałam zalęgłości). Miałam lepsze rzeczy do roboty :P, bo kilkanaście godzin po tym, jak poznałam Bakusiowo, witałam się z moim Synkiem, który zrobił mi niespodziankę i pojawił się na świecie 3 tygodnie wcześniej (może też Was chciał już poznać?). Chcąc nie chcąc Bakusiwo jest bohaterem mojego porodowego prologu ;) Nie wiem, czy publiczne przyznanie się, że Twój blog kojarzy mi się z kłamstwem i porodem jest normalne… Co tam! Ja prosta i szczera dziewczyna jestem :). A na koniec (chociaż od tego powinnam zacząć) „STO LAT BAKUSIOWO!”, chociaż ja rok Bakusiowa będę świętować dopiero 24. marca, dzień przed pierwszymi urodzinami mojego pierworodnego :)
Choć nie jestem zbytnio skomputeryzowana,
ale strona bakusiowo.pl jest mi dobrze znana.
To ciekawy blog – względem sprecyzowania.
Informacji ma bez liku,
i to wszystko w jednym pliku.
To pyszny przepis, to nowa kawiarnia,
Z zabawkami „spiżarnia”.
Grafika jest interesująca
nie zasmucająca.
Obsługa bloga jest prosta jak dziecinna zabawa,
Strona jest po prostu bardzo ciekawa.
Logo jest interesujące,
Przez mózg szybko i na długo zapamiętujące.
„ Każdego dnia inspirujemy”,
Ohh co na tym blogu nie znajdujemy.
Ciekawe teksty, konkretne tematy,
Nie tylko dla mamy ale też i taty.
Kontakt, archiwum, o nas są łatwe do znalezienia,
Oglądający nie denerwuje się – bez wątpienia.
Blog bakusiowo.pl bez wahania,
Godny jest zaufania.
Nie pozostaje mi nic innego,
jak życzyć : Wszystkiego najlepszego !!
A te nagrody to tak na serio, serio? ;-)
No w końcu! :) Pewnie, że tak! Czekam na adres na mailu kontakt@pixelsonfire.pl i przesyłam pakę! Stoi w kącie i grzecznie na Ciebie czeka :P
hihi, mail przesłany. Tak myślałam, że gdzieś zaginął w stercie codziennych wiadomości :P
Ps: Co to za ciasto??? ja chcę taki tort bo roczek…. :)
Bakusiowo, ja nie wiem jak to się stało ?? Czekałam na wyniki, czekałam i zapomniałam :D Hahaha :) Mam jednak usprawiedliwienie, tak zaciskam kciuki za Bakusiowe rodzeństwo, że pare szczegółów mi umknęło ;) Pozdrawiam!